Służby techniczne Tramwajów Śląskich S.A. walczą z trudnymi warunkami zimowymi.  Śnieg zasypujący tory powoduje, że  tramwaje nie zawsze jeżdżą punktualnie. Jak gdyby tego było mało – dodatkowe opóźnienia tramwajów powodują przyczyny niezależne od zimy – nie liczący się z innymi użytkownikami dróg i łamiący przepisy o ruchu drogowym kierowcy.

Tory zablokowane przez  źle zaparkowane samochody są zmorą tramwajów. Przykładów nie trzeba szukać – ul. Kościuszki w Katowicach to już standard. W miniony poniedziałek Opel Vectra w samo południe zablokował ruch tramwajów na ponad pół godziny. W Bytomiu u zbiegu ul. Jagiellońskiej i ul. Moniuszki po południu przez źle zaparkowaną skodę ruch na torach został wstrzymany na ponad półtorej godziny, przedwczoraj w Sosnowcu na ul. Małachowskiego – Citroen i 35 minut postoju, no i znowu ul. Kościuszki w Katowicach, godz. 13.00 – tym razem na kwadrans swoje auto na torach postawił kierowca mercedesa.

Niefrasobliwość i egoizm jednego człowieka powodują, że w każdym takim przypadku spóźnionych jest kilka tramwajów. W każdym z wagonów jadą pasażerowie. Zachowanie jednego kierowcy samochodu przekłada się zatem na spóźnienie kilkudziesięciu a czasem i kilkuset innych osób. Sprawca zdarzenia karany jest mandatem, a Tramwaje Śląskie S.A. mogą dochodzić swoich roszczeń, ale bezcenny czas pasażera jest nie do odzyskania.

Na zdjęciach jeden z takich przypadków na ul. Kościuszki w Katowicach.